Witam, dzisiaj rozpocząłem sezon 2013 :D
Na początek wybrałem się nad Kanał Warta-Gopło w Anielewie.
Tata łowił na wędkę spławikową, na czerwonego robaka, ja natomiast skupiłem się na spinningu. Łowiłem na boczny trok, szukając okoni.
Niestety, przez godzinę nie było żadnych efektów.







Następnie pojechaliśmy na dołek, przy Warcie. Woda bardzo wysoka, łąki pozalewane.





A tutaj Warta.





Na dołku zrobił się nurt, jak na Warcie :D




Po prawie 2 godzinach, pojechaliśmy do domu.

Przepraszam za jakość zdjęć, ale były robione telefonem, niedługo kupuję nowy aparat, więc jakość będzie lepsza ;)

Pozdrawiam.

Cześć :D
Dzisiaj miałem zawody na Kanale Warta - Gopło w Rudzicy :D
Zająłem 3 miejsce z wagą 1,740, przegrywając o 40dag 2 miejsce.
Złapałem sporo krąpi, wzdręg, oraz ładnego lina i jazia :)

Moje miejsce :)











Tyle tego miałem :D Mam tylko to zdjęcie, bo nie było czasu ;)



W nagrode dostałem: Bata 4m Robinsona :D





Statuetka za osiągnięcia w sezonach 2009-2012 :D



Puchar :)





No i dyplom ;)





Pozdrawiam :D

Zostało mi trochę zanęty i robaków, więc wybrałem się na Kanał oddalony o 500m od domu :) Łowić tam można jedynie wiosną i późną jesienią - wtedy jest dojście do wody. Później Kanał zarasta.







Pierwsza rybka :D Uklejka :D



Big fish :D



I siup do wody :D Trochę się pobrudziła ;)



Pod koniec jeszcze jedna mała...





Złapałem:
-3 płotki
-8 uklei

Pozdrawiam :D

Kamil gratulacje za 3 miejsce w zawodach. Oby tak dalej a najlepiej lepiej na 1 miejsce.

,BRAWO , BRAWO ,BRAWO

Gratulacje Kamil,ładne rybki połowiłeś  :D

Witam :D
Dzisiaj wybrałem się znowu nad Kanał Warta-Gopło
Brania były niezłe, ale wczoraj było lepiej :D





Pierwsza rybka :D



I były następne ;)



Największa płoć :)





Przyzwoita wzdręga



Nawet okonek się trafił :D



"Pozostałości" po zawodach...



Tyle tego miałem. Miałbym jeszcze raz tyle, ale drobnicę odrazu wypuszczałem ;)



Razem z tatą tyle ;)



Pozdrawiam :D

Witam :D Dzisiaj po szkole wybrałem się na pobliski Kanał, niedaleko domu :D

W pierwszym rzucie, złowiłem odrazu ładną płotkę :)



Przez 15minut pogoda się zmieniła, zaczęło padać, jednak nie padało zbyt długo :D





Walcząc z drobnicą, przeniosłem się na inne miejsce.



I odrazu usiadła piękna, tłuściutka płoć!







Ładny brzuszek :D





Tyle tego miałem :D



Myślę, że jak na tą wodę, to naprawdę nieźle :D Wszystko trafiło do wody, bo jest tam niestety kiepski rybostan. Kiedyś to można było złapać leszcza, lina, a teraz same płocie.

Pozdrawiam :D

Dzisiaj wybrałem się znowu nad Kanał, łowiłem krócej, bo 1,5h. Na dłużej nie kazała pogoda, która była bardzo zmienna. Deszcz - Przerwa - Deszcz - Przerwa...Temperatura od wczoraj spadła o ponad 15 stopni.

Pierwsza



Wzdręga





Największa





Trzeba było się zwijać.



Tyle miałem...



Martwi mnie to że biorą tylko 3 gatunki - Płoć, wzdręga i uklej...

Pozdrawiam

Witam, dzisiaj wybrałem się nad Kanał Warta-Gopło w Anielewie.
Byłem zmuszony iść nieco dalej, bo woda była wysoka.





Po 15 minutach pierwsze branie.



Co to za ryba? Niby krąp, niby wzdręga - Hybryda?



Ładna wzdręga :) Ponad 20cm



Koleżanka :D



"Dżungla"



Największy krąp :)





Tyle tego miałem :)





Wszystko trafiło do wody :D

Widok z mostu...





Pozdrawiam :D

No super Kamil,biała ryba jest Ci nie obca - też tak przed laty łowiłem - a jak tam spiner woblerek,gumka,czy obrotówka.Powodzenia w polowaniu na zębate   :D

Witam :D Dzisiaj wybraliśmy się nad zbiornik w Starym Mieście, za Koninem.
Wyruszyliśmy o 12:45, po drodze wstąpiliśmy po robaki, zajechaliśmy o 13:15 :D
Na hak pinka, czerwony robak, zanęta uniwersalna, z konopią prażoną, biszkoptem, coprą melasą i gliną. Woda bardzo wysoka.



Szybko rozwineliśmy się :D



I odrazu "big" :rotfl:



90% płoci tego rozmiaru



:)



Krąpiki :D





Następnie zaczęły brać olbrzymie jazgarze :D







Odpoczynek :D



Kiedy przestały brać, poszedłem się przejść ze spinnem :D



Było sporo uderzeń, ale udało mi się zachaczyć takiego byka :D



Tyle mieliśmy ;)



I do domu :D



Wyjazd udany, ale mogło być lepiej ;)

Pozdrawiam :D

Przyszła burza, ładnie popadało, ale godzinę później zrobiła się piękna pogoda :D Więc wziąłem rower, i wyruszyłem zobaczyć jak tam nad Wartą.

2 dni temu woda spadła do koryta, jednak wczoraj znowu wylało.

Podczas burzy...



Tu już przy drodze nad Wartę, jednak by się nie dojechało. Zrobiło się jeziorko.





Miałem okazję przejechać się na nowo zrobionym wale.







Przepompownia



A tu wędkarz, w nieco dziwnym miejscu, łowił przy pompie na czerwonego robaka.



I o dziwo wyciągał co chwilę okonki  :slepy:



Przez 15min jak tam stałem, wyciągnął ok 7 okoni.





Miałem jechać dalej, ale droga zalana.



A ja wędki nie wziąłem  :placz:

Jutro, jak pogoda dopiszę może się wybiorę ;)

Pozdrawiam

Witam :D
Dzisiaj wybraliśmy się nad Kanał Warta-Gopło. Pogoda niezbyt dobra, lało cały czas.

Po 10 minutach pierwsze branie, krąpik.





Nagle Tata mnie woła, żebym szybko poszedł do samochodu po podbierak. Nie czekając pobiegłem do samochodu, przychodzę na jego miejsce a po chwili w podbieraku ląduje....



Karp!



Karp w tym Kanale to żadkość, jako jedni z nielicznych złapaliśmy tutaj karpia. Miał on 1,5kg.





A u mnie nadal krąpie.



Ładna płoć :D





Największy krąp :D







Znowu ta dziwna ryba. Hybryda.



Duża ukleja :D



Tyle miałem :D



Tata oprócz karpia miał jeszcze 7 krąpi.

Pozdrawiam :D

Dzisiaj znowu wybraliśmy się nad Warta-Gopło.



Pierwsza rybka dopiero po 20minutach, i nie za wielka.



Woda bardzo mała.



Malutki krąpik...





Po godzinie, przeniosłem się pod most.
Tu zaczęły pociągać okonki.



Ten największy



Tu taka 'dziwna' płotka







Tyle miałem



Pozdrawiam

:witam:  Dzisiaj znowu nad Warta-Gopło

Przez godzinę bez brań.



Z gruntu zaczęły pociągać krąpiki oraz dużo drobnicy





W między czasie: Szybki odjazd w liście, wynurzył się leszczyk ponad kilo i się spiął...  :wmur:

No i zaczęło grzmieć...





No i zaczęło się nieciekawie...Niebo zrobiło się czarne, ulewa i burza...







Tutaj to był pikuś...U mnie w miejscowości nie było tak fajnie...Spadł grad, dosyć duży i ogromna ulewa. Nawet rynna się urwała...





I odeszło...



Aaa i ryby...Razem z Tatą tyle mieliśmy. Sorry za jakość, ale się śpieszyłem bo padało i ryby wrzuciłem do zanęty która mi została...  :(

:witam: Dzisiaj wybraliśmy się znowu nad Kanał. Początek kiepski. 2h bez brań




I akcja u taty. Ciągnął pięknego karasia, jednak podbierak zostawił w samochodzie i przypon nie wyrzymał i poszedł...



A u mnie drobnica




I znowu akcja u taty, tym razem udało się wycholować, nawet 2 w 5 minut



A u mnie nadal drobnica...



No i wreszcie coś u mnie. Cisza, aż tu nagle krzyczę -siedzi! Tata przybiega z podbierakiem i udaje mi się wyjąć pięknego leszcza!



Zacięty idealnie, nie miał szans się wypiąć, ale przypon mógł nie wytrzymać.



:D



47cm, prawie 2kg szczęścia :D





A u taty nadal karaski szaleją :D



Okonek złowiony przez przypadek podczas ściągania zestawu :D



Ładna wzdręga :D



No i fota z miarką.





Karaski taty :D Od 30cm do 34cm



Największy - 34cm.



Drobnica, krąpie, wzdręgi i okonki



Pozdrawiam :D

BRAWO -to jest to czego mi najbardziej brakuje

:witam: Wczoraj (23.06.2013) wybraliśmy się na rekonesans nad Zbiornik Elektrowni Konin. Przy okazji miałem okazję przetestować nowy aparat :)
Łowiliśmy na feederki.

Odrazu ładna płoć, i co chwile brały takie, tego rozmiaru, nie było kiedy zdjęć robić :P







Kiedy bylo pochmurno, brały, kiedy wyszło słońce, przestały.



Wpadł też fajny karaś, fotki nie zdążyłem zrobić, tata wrzucił go już do siatki :D



Tyle było ;)




Pozdrawiam :D

:witam: Wczoraj (29.06.2013) wybralismy się nad Zbiornik Elektrowni Konin.

I z początku udało mi się wyciągnąć piękną płoć :D




Chwilę później wpadła trochę mniejsza, i 2 jeszcze mniejsze, ale fotek już nie robiłem.





Sesja  :rotfl:




Bierze :D


To mi się najbardziej podoba :D



Zachód









Kiedy mieliśmy sie zwijać, miałem branie i na rosówkę skusił się taki potwór  :scare:



Z początku myślałem że to węgorz :D



Już wcześniej miałem branie i coś spadło mi z haka, myślę że to był sumek podobny do tego :D

Pozdrawiam :D

Nudziłem się, więc wsiadłem na rower i przejechałem się nad Wartę :D

Najpierw pojechałem na dołek. Można by tu połapać, nawet siedział jakiś facet, ale bez żadnych efektów.




A tutaj już Warta.
Tutaj można by nawet połowić, było widać że drobnica chodziła, nawet gdzieś bolek uderzył.





Pojechałem dalej, i nie szło dojśc do wody, nawet wodery by nie pomogły.

Dziś wyruszyliśmy znów nad Zbiornik Elektrowni Konin.
Dzisiaj zamiast białych robaków - kukurydza. Nie było męczących brań uklei. Usiadliśmy w innym miejscu

Ja testowałem dzisiaj nowego feederka (po lewo)



Cały czas skubała drobna płotka, a nagle u taty "fajny" leszczyk. Złapał jeszcze 2 takie same w odstępie 5 minut. Trafił na ławicę :D



Ściągam zestaw a tu niespodzianka  :scare: Raczek :D I przy następnym ściąganiu zaczepił się następny, większy, ale spadł przy brzegu :D




:D






Kiedy było ponad godzinę bez brań, pojechaliśmy do domu, tyle było :D

:witam:  W tegoroczne wakacje wybrałem się do Chorwacji/Bośni i Hercegowiny. Kontakt z rybami był :D

Kilka fotek ;)



Dubrovnik



Pierwszy kontakt, jakaś morska drobnica (sory za jakość)





Tutaj już rzeka Neretwa. Prawdziwy raj. Popłyleniśmy łódkami 5km na pewnien piknik, (muzyka, jedzenie, tańce...iii ryby :D )





Ryby były, a nawet cała masa :D Pływały tutaj bassy i tilapie oraz ... nie wiem jakie rybki.









Dostałem wędkę dosyć skromną, ale była. Zwykły kij, żyłka, korek i dosyć wielki haczyk, a na nim kulka z chleba.

Złapałem tego 3 sztuki, nie wiem co to jest. Niby jaź a niby karaś







Tu już przed odpływem.



+ BONUSY :D



FILMIK

http://www.youtube.com/watch?v=haIoBnVY … e=youtu.be

:witam: Dzisiaj po raz pierwszy w tym roku wybrałem się nad Wartę. Łowiłem na feedera oraz spławik (90% ryb na feederka). Na haku kukurdza, na białe robaki nie szło łowić, bo co chwile czepiały się uklejeczki i inne maluchy  :doh:
Pogoda - było bardzo gorąco, na szczęście usiadłem sobie w cieniu :) Drapieżników pełno - Boleń uderzał co chwilę, szczupaczki wyskakiwały z wody :D Nawet zaliczyłem 2 obcinki  :zirytowany:

Kilka fotek :D

Pierwsza rybka :D


Ładna wzdręga :D


Przyzwoita płoć :D




Następna płoć, tym razem 23cm


Kajakarze, na szczęście wiedzieli jak się zachować, przepłyneli przy przeciwnym brzegu :D




Kolega (być może koleżanka :hmm: :rotfl: ) mnie odwiedził :D


Usiadł, popatrzał chwilę, dałem mu rybkę i sobie poszedł :P




Tam chodziły bolenie, że ja spinningu nie wziąłem  :doh:


Tata :D


Pod wieczór zaczeły wieszać się krąpiki




Największy :D




Tyle miałem :D


Tata miał tylko 2 wzdręgi i kilka okonków :P

Pozdrawiam :D

Dzisiaj znowu wybrałem się nad Wartę, było o wiele gorzej. Już na początku zerwałem zestaw, więc zamiast koszyka założyłem ciężarek. Dzisiaj nie brałem spławikówki, wziąłem spining, no i nic na niego nie złapałem, ale zerwałem 2 obrotówki... Wędkarzy jak to zawsze, pełno, też bez żadnych efektów.

Kilka fotek.

Pierwszy krąpik


Płoteczka




Największa płoć.



Pozdrawiam :D

:witam: Dzisiaj znowu nad Wartą, nieco lepiej niż poprzednio, ale szału nie ma. Nie widać nic większego... I jak zawsze straty, dzisiaj urwane 2 haczyki. Łowiłem na spławikówkę i z gruntu. Na hak kukurydza i biały robak. Gdzie się podziały te leszcze  :beg: Usiadłem w innym miejscu, fajna rynna, gdzie powinny trzymać się leszcze. A gdzie tam...Nie licząc 2 jak palec.



Praktycznie same krąpie i 3 płoteczki








Po po prawie 4 godzinach łowienia tyle miałem



Łącznie 10szt.

Pozdrawiam :D

:witam: Dzisiaj znowu nad Wartą, tyle że ze spinningami. Łowiłem na obrotówkę. Już w pierwszym rzucie spiął mi się przy samym brzegu piękny, wymiarowy szczupak  :wmur:

Ale już w następnym rzucie zaciąłem ładnego garbuska :D
•1


Kilka rzutów później, zahaczyłem takiego :D
•2


No i przez kilka miejscówek nic.



Następnie przyciąłem takiego malucha
•3


Kilka rzutów później miałem na haku małego szczupaczka, niestety znowu się wypiął przed samym brzegiem....

Dopiero na następnej główce zaciąłem pięknego garbusa :D Trochę się z nim namęczyłem, bo wszedł w zielsko :D
•4

:D


Mogło by ich być więcej, jednak zaczep i zerwana bardzo łowna obrotówka, inne już nie przyniosły efektów.

Tata złowił jednego małego okonka i szczupaczka :D
I jak zwykle straty - Zerwane 3 obrotówki  :doh:

:witam:  Dzisiejszy wypad kiepski - Mały okonek i szczupaczek...







No i kolega, który znowu mnie odwiedził :P

Witam  :witam: Dzisiaj - pobudka przed 5:00 - cel - Łowisko Specjalne u Roberta. Zajechaliśmy o 5:45. Jak na tą godzinę ludzi sporo, 90% karpiarzy.

Kiedy się rozkładaliśmy, facet który pilnował wyłowił z trzcin takiego szczupaczka  :slepy: Niestety, zdechły, miał 10kg. Czyli takie potwory też są. :scare:



Pogoda, ładna - o 6 rano 15 stopni, brak wiatru.



Łowiłem na feedera, oraz z gruntu, na kukurydzę truskawkową i białe robaki

Takich leszczyków miałem pół siatki, ale niestety same do 20cm, nawiększy ok. 30





A tutaj inna rybka  :lol: Piękny złocisty karaś :D



O to i łowca  :rotfl:



Trzy życzenia i do wody ;)



Ciężko było znaleźć dobre miejsce, prawie każde było zajęte, dobrze ze przyjechalismy wczesniej





Tata :)







I nadal "leszcze"



Największy.





Jakby ktoś chciał - http://lowiskouroberta.pl/

Pozdrawiam :D

:witam: Wrzesień rozpoczęliśmy od wypadu ze spinnem nad Wartę.

Przez godzinę bez brań, więc założyłem twistera relax'a i zahaczyłem szczupaczka, niestety biorą same tego rozmiaru







No i go już znacie  :rotfl: Ale tacie porwał jednego szczupaka  :rotfl:





Tyle mieliśmy, moje 3 szczupaki, taty 4 i okonek



Największy dnia, blisko wymiaru



Pozdrawiam :D

:witam: Dzisiaj przejechaliśmy się nad Wartę.
Woda trochę spadła, ale i po deszczach zrobiła się dosyć brudna.

Po ok. 10 rzutach wyciągam takiego "szczupaka"



Następnie pół godziny nic, trochę pochodziłem, pozrywałem i uwiesił się największy dziś, prawie 45cm.




Dzisiaj, nie tak jak ostatnio - 1 kocur, dzisiaj była ich cała masa  :rotfl:  :rotfl: Cały czas za mna chodziły :hmm:









Następnie udaliśmy się nad przepomownię.
W trakcie remontu



Płynie sobie do Warty :)




:rotfl:



Kiedy mielismy się zwijać zahaczyłem okonka





Pozdrawiam :D

Po szkole zakupiłem kilka nowych obrotówek i gum, więc wypadało je przetestować :D

Najpierw pojechaliśmy nad Wartę, ale tu bez rzadnego brania.

Pogoda nie rozpieszczała. Zaledwie 15 stopni, silny wiatr i przelotny deszcz.

- Warta



Po godzinie pojechaliśmy nad przepomownię.
Trochę połaziłem po trzcinach/zaroślach ale i tak nie było zadnego efektów




Zmieniłem miejsce, poszełem z drugiej strony, zarzuciłem kopytem przy pompach i w pierwszym rzucie siadł taki potwór.



Tu go złapałem :D




Kiedy się rozpadało na dobre, pojechaliśmy do domu.
Tata złapał jednego okonka ok.18cm

Pozdrawiam :D

:witam:  Przed południem pojechaliśmy zobaczyć do pobliskiego lasu czy są grzyby...

Szału nie było, ale nie wróciliśmy z pustymi rękoma

Muchomorki ;)





Ładna Kania :D



Tyle było, większość maluchów ;)




Zjedliśmy obiad i pojechaliśmy nad Wartę.

Tata odrazu wyciągnął takiego pajka - 51cm :D



:D




Woda przybrała o 0.5metra i pozalewała główki.




No i wyciągnąłem takiego szczupaczka :D - 54cm



Skubany taki głodny że zassał całą gumę :D



Oto i łowca  :rotfl:







Na koniec trafiłem takiego złotego - 54cm



Jak narazie najlepszy spinningowy wypad ;)

Pozdrawiam :D

:witam: Wczoraj kupiłem trochę nowych gum więc wypadało by je przetestować :D

Najpierw pojechałem nad Wartę, przez 1,5h nic. Zerwałem tylko fajne koptyko Relax'a.
Pod koniec na kopyto Manns'a złowiłem takiego - ok.40cm.


Kolega :P


Następnie pojechałem nad przepompownię, tu w pierwszym rzucie wyciągam takiego "śledzia" ok.25cm




Dzisiaj nie było rzadnych oznak, by szczupak żerował.

Pozdrawiam :D

:witam:  Wczoraj dn. 09.10 odrazu po szkole wybrałem się na rybki :D Łowiłem przy przepompowni, do odmiany na bata - spławik, ale również oddałem kilka rzutów spinningiem ;)

Kiedy było słońce skubały płoteczki



Na czerwonego robaczka u taty inna rybka - ładny okonek, 25cm :)



Kiedy przestały brać przeszedłem się ze spinnem i zahaczyłem takiego szczupłego, ok. 40cm



Nagle tata woła mnie żebym przyszedł z podbierakiem. Z początku myślał że to ładny lin a tu karp!  :szok: Prawdopodobnie uciekinier ze stawów podczas powodzi. Na bata było co ciągnąć :D






Kiedy myślałem że zahaczyłem jakąś gałąź, wyciągam raczka :D








Im bliżej wieczoru, tym coraz mocniej gryzły małe leszczyki i krąpie.



Tyle mieliśmy ;)



Pod koniec tacie udeżył jeszcze szczupaczek na białego robaka na bata :D

Pozdrawiam :D

:witam: Dzisiaj wybraliśmy się znowu koło przepompowni. Wędkarzy jak mrówek. Dobrze że przyjechaliśmy wcześniej to zajeliśmy nie najgorsze miejsce.
Pogoda się zmieniła, było zimno, pochmurno i wiało no i wyników zadowalających nie było. Łowiłem tak jak poprzednio - na bata i w między czasie rzucałem spinningiem, ale zmiany gum nie pomogły i nie miałem nawet ani brania. Cały czas skubała drobnica a tu linek siadł i to chyba był przypadek.






Brała drobna płotka, wzdręgi i leszczyki




Na koniec siadła ładna wzdręga :D 23cm





Pozdrawiam :D

:witam: Dzisiaj znowu to samo miejsce. Ja skupiłem się tylko na spinningu, a tata łowił na czerwonego robaczka.

Przed ponad godzinę bez brań. Pokręciłem się po zaroślach szukając szczupaka, ale żadnen się nie skusił. Więc zmieniłem miejscę, założyłem mniejszą gumę - Relax Clonay 5cm. Po  kilku rzutach coś uderzyło, ale ewidentnie nie trafiło. 2 rzuty później mocne uderzenie w gumę. Z początku myślałem że to szczupły, ale po chwili holu zobaczyłem bolenia! Pierwszego w życiu i to na spinning :yahoo:  :yahoo: Pięknie chodził, wyskakiwał ale zassał całą gumę i nie miał szans uciec :) Potwór to nie jest ale cieszy :)



36cm :)



Ta guma :)

To miejsce :)


No i się zaczęło. Postanowiłem trochę porzucać przy pompach...I po paru rzutach zachaczyłem okonka :)



I co rzut to ryba!



Okonki od 15cm do 23cm.



Łącznie złowiłem ich 18, co jest moim rekordem :D Tata łowił też tu na czerwonego robaczka, złowił ich 21 :D Jednak na spinna wieszały się większe ;)

Tu gryzły :D


I nawet pierwszy klenik złowiony na spina, ale na twistera :hmm:



Pozdrawiam :D

Wczoraj kupiłem 3 nowe kopyta, a dzisiaj po szkole je przetestowałem :D Miejsce to samo. Szczupak żerował dosyć ładnie :) Miałem brania na 2 z nich :D Olbrzymy nie są ale coś tam było ;)

:witam:

Zacząłem od Warty ale szybko się zwinąłem. Zerwałem odrazu 2 gumy. Więc przejechaliśmy tam gdzie ostatnio. Tata łowił na czerwonego robaczka, ja na spinning.



Zahaczyłem takiego potwora :P



W następnym rzucie takiego :P




Kiedy przyszłem do taty, miał 4 linki i 2 karasie. Linki takie od 22 - 26cm






Pod koniec złapałem 3 okonki na spinna - 26cm, 23cm, 22cm



Tata później złowił kilka okonków na czerwonego

Źle nie było, ale rewelacji też :)

Pozdrawiam :D

:witam: Dzisiaj znów to samo miejsce. Czerwony robak i kilka rzutów spinnem

Z początku taki na czerwonego, później już były same maluchy



Na twisterka uderzył taki garbusek - 22cm



Na czerwonego robaka zamiast okoni gryzły szczupaczki, złowiłem 3 tego rozmiaru :hmm:



Poźniej z dna podesżły krąpiki i leszczyki




No i po długim, męczącym holu wyciągam oto tego potora  :szok:   :rotfl:



Pozdrawiam :D

:witam: Po ponad chodzenia ze spinnem, zakończonego jednym małym okonkiem i to nawet niedoholowanym do brzegu, zdecydowałem się połowić na spławik. Znalazłem fajne miejsce, tyle że niestety byłem cały w błocie :P Ale warto było :)




Złowiłem 3 linki tego rozmiaru - 20-25cm



I 2 troche większe - 31cm i 35cm :) (Na zdjęciu jednak nie widać ich rozmiaru)



Oprócz tego było jeszcze kilka małych okonków ;)

Dzisiaj wybraliśy się nad Wartę. Przez 2 godziny machania spinnem, zmieniałem na gumy, obrotówki i blachy bez żadnych efektów.

Dopiero po założeniu mojego "killera" w postaci 2,5calowego rippera Manns'a uwiesiły się 2 potwory :D

Pierwszy:


Drugi:



Kilka rzutów później coś siedzi...Z początku myślałem że to jakiś mały szczupak, a kiedy podciągłem go do powierzchni ukazał się przepiękny pasiasty garbus! Miał zdecydowanie +35cm, niestety kiedy miałem go przy samym brzegu...spiął się.  :wmur: :censored:

No i oczywiście znowu pech, bo zerwałem swojego "killera" :(

Jak widać pogoda nie rozpieszczała  :rotfl:  :rotfl: Cały czas padało i było dość zimno, ale wkońcu to listopad :D

Siemanko, szybki wypad nad Przepompownie ze spinnem. Łowiłem na 7cm kopyta mannsa i 5cm relaxa.

Z początku zwiał mi dosyć ładny szczupaczek, taki około wymiarowy, kilka rzutów później wyciągnąłęm takiego potwora :D


Poźniej zahaczyłem takiego samego :)

Następnie dominowały okonie :) Udawało mi się wyciągnąć jedynie takich 5. Od 20 do 25cm. Małe mi się spinały, ale i też te duże. Posżły mi 2 takie 35-40cm. Kiedy tylko się wynurzyły ręka zadrżała no i... :(






A później niespodzianka :) Małe kopytko relaxa zaatakowała wzdręga :)
Sorry za tą krew, ale kiedy już ją miałem na brzegu to się spięła i sobie trochę rozwaliła :(







Kiedy zrobiło się ciemno pojechałem do domu :)

Fotki z dzisiejszego, niestety bezrybnego wypadu.

Na początek spinningowanie przy przepompowni oraz dzikim kanałku przy Warcie.




Po 1,5godzinie wypad nad Wartę i ten sam kanałek, tyle że z drugiej strony :P








:D


Na wodzie nie widać żadnej aktywności ryb. Nie miałem żadnego kontaktu z rybą, ale nie ja jeden, chodziło jeszcze z pięciu i też bez niczego. Woda wysoka

Pozdrawiam :D

Po przerwie związenej z chorobą wreszcie na rybkach. Szału nie było :P

W pierwszym rzucie zerwałem fajne kopytko, ale po zmianie zahaczyłem takiego potwora




Kilka rzutów później zahaczyłem  takiego...



No i znowu zerwałem.

Przez dłuższy czas nic...




A tutaj samobójca :) Prawdopodobnie szczupak pogonił i zahaczyła się biedna za kotwiczkę.






I na koniec złowiłem takiego potwora :D



Oprócz tego spadł mi z haka szczupaczek ok. wymiarowy oraz okoń 30+  :wmur:
"Klątwa" nad złapaniem okonia +30 nadal jest. Już 3 raz mi taki spadł...

Pozdrawiam :D

:witam:  Dzisiaj szybki dwugodzinny wypadzik na dołki w Grójcu i Wartę w tej samej miejscowości.

Na dołku złowiłem 3 krótkie szczupaczki po ok.35cm, fotek im nie robiłem bo aparat zostawiłem w samochodzie :D

Ten dołek przy samochodzie, udało mi się zrobić 2 fotki :P




Następnie krótki wypadzik nad Wartę



Wynik: Leszczyk 41cm złowiony na małe kopyto Relax'a :D




No i nowy kolega :P





Pozdrawiam :D

2 godzinny wypad nad dołek przy Warcie.

Wynik - 15płoci, w rozmiarach 10-18cm, szału nie było, ale lepsze to niż siedzieć w domu :D

Szybki godzinny wypad by poszukać szczupłego...Wybraliśmy się nad Kanał Warta-Gopło. Głownie testowałem nowy spinning na szczupłego. Łowiłem na gumy z opadu, ale bez żadnego efektu. Woda jakby martwa, straszna płycizna a na dodatek wyciągałem co chwile z dna zgniłe liście.




Ten sezon już się dla mnie prawie zakończył. Szykuje się do następnego, za jakiś czas kupuję nowy kijek kleniowy a wraz znim jakieś woblerki i inne duperele :P

Pozdrawiam :D

Oficialne zakończenie sezonu 2013

Udaliśmy się na odcinek kanału Warta-Gopło za śłuzą przy ujściu kanału do Warty. Brania dopisały :D Łowiłem na bata Jaxona 5m, na haku pinka lub pszenica, zanęta - Płoć - Zima Trapera z pinką i dodatkami. Brały ładnie że nie miałem chwili odpoczynku. Przeważały płocie 15-25cm.

Pierwsza i zarazem największa



Przeważał ten rozmiar








Łowić każdy może :D Kobieta ok.70 lat z żywcówką :D






Tyle tego było. Ok.50 sztuk, mniejsze odrazu lądowały w wodzie.

Kamilku brawo zycze CI by sezon 2014 obfitowal nie tylko ilosciowo ale tez zlowionymi okazami

ps, kup karte bo od 1nowy sezon a straż bedzie latala jak wsciekla

Dziękuję Bardzo Jacek :)

Karta już kupiona od wczoraj na 2014 :D