27.04.2014r. Starorzecze Warty w Patrzykowie. Bat, spławikówka i lekki spinning. 15:00 - 19:15
Zostało trochę zanęty z wczoraj i pojechaliśmy na starorzecze, gdzie podobno biorą ładnie liny. Rozstawiliśmy się i usiedliśmy. Brania natychmiastowe. Niewielkie wzdręgi które brały na wszystko i w każdym rzucie. Pinka, Kukurydza, Czerwony.
Po około godzinie na bata taty wziął linek. Niby nie wielki ale bardzo waleczny. Musiałem go pobierać ręką bo nie wzieliśmy podbieraka...
5 minut później uderzył ładny karaś +30cm, niestety przy samym brzegu zerwał przypon 0.14 przez mój błąd. I najgorsze że będzie pływać z tym haczykiem
Kiedy miałem dość wzdręg, wziąłem spinning i trochę z nim pochodziłem. Brań dużo. Z początku wyciągnąłem 3 okonie, największy 23cm i kilka ich spiąłem. Później gryzły już tylko krótkie szczupaki ok 30cm, których złowiłem 7, a spiąłem i zerwałem z 5.
Szczupaczki-obcinaczki. Straciłem 2 twistery i 3 straciły ogonek...Gryzły wszystko co miały pod nosem
Offline