Dzisiaj znowu na tym Zbiorniku. Pogoda niezbyt ciekawa: 30*C
O 13 nad wodą. 2 wędki na spławik i jedna z koszyczkiem.
Pierwsza płoteczka.
i 2
Jaź
Dla próby rzuciłem na czerwonego robaczka i oto efekt Kolos to może nie jest
A tu samobójca (Sorki za jakośc) Zacięty obok płetwy.
Mój połów:
A tu Taty
Łącznie złapaliśmy:
11 płoci
2 krąpie
1 jaż
1 boleń (wielkości uklei)
Pozdrawiam
Offline
Offline
Witam
Wczoraj z tatą wybraliśmy sie na "Łowisko Specjalne u Roberta"
Pobudka o 4 rano, wyjechaliśmy o 4:30, by być nad wodą 5:10.
I tak czekaliśmy do 5:45 na otwarcie.
Rozłożyliśmy kije i czekamy.
Jakby ktoś był zainteresowany -> http://www.lowiskouroberta.pl/
Pierwsze branie u mnie. Wzdręga
Sekundę później następne. Większa wzdręga
No i godzinkę później branie z koszyka. (Też u mnie) Malutki leszczyk
To ja
No i zastój. Dopiero 2 godziny później tata ma branie. Okazuje się że to piękny linek o wadze równej 1kg
10min. później branie u mnie. Mniejszy linek.
Około godziny 10:15 branie u taty. Zacięcie i odjazd. To napewno musiał być karp
Oto i on.
Waga 1,6kg
No i przerwa...
Tutaj staw nr.2
Kawałek 1stawu jest zagrodzony - powód - płytka woda i zarośnięte czyli miejsce dla karpi. Co chwile wyskakiwały z wody. Za jakiś czas zostaną wpuszczone
Już mieliśmy się zwijać a tu branie miał tata Najmniejszy linek wypadu.
Po wyjęciu siatki z wody...
Tyle tego było.
Pozdrawiam
Offline
Ładne fotki rybek,super miejsca - gratulacje Kamil.Też to przeszedłem przed laty zasiadki ze spławkiem czy z grutówką,teraz z biegiem czasu i lat przestawiłem się na łowienie aktywne - spinning i sztuczna mucha.Jedna wędka w zależności od metody i mała torba ze sprzętem.Odpadły kilogramy zanęt i przynęt.W moim wieku więcej ruchu nad wodą.Jeszcze raz gratulacje Kamil - piszesz fajne posty.
Offline
Witam.
Dokupiłem kabel usb do telefonu więc moge wstawić fotki. Jakośc nie powalająca ale coś widać
Dzisiaj wybrałem się ze spinnem.
Zacząłem od przepompowni, ale tu ani puknięcia.
Następnie udałem się nad Wartę.
No i pierwsza ryba No i oczywiście moja Już w drugim rzucie nad Wartą
Po godzinie chodzenia wzdłóż Warty udałem się na pobliski dołek. I już w pierwszym rzucie okonek Mój
Następny rzut, i następny pasiak ! Ten już troche większy.
W między czasie tata złowił maluszka.
Po godzinie następny. Mój najmniejszy.
Tyle tego było
Jak na pierwszy raz ze spinnem w tym roku, to myślę że nieźle
Pozdrawiam.
Offline
Offline
Offline