30.04.2014 - Warta - Lekki spinning - woblerki - 16:00 - 19:30
Chwile odpocząłem po szkole i pojechałem rowerem nad Wartę. Odrazu w oczy rzucił mi się stan wody. Był jeszcze niższy niż ostatnio... Zacząłem obławiać moje miejscówki, ale żadnego zainteresowania woblerkami. Wchodzę na miejsce gdzie miałem ostatnio jak narazie życiowego klenia i w pierwszym rzucie wyciągam małego okonka, w następnym rzucie - następnego. Wiedziałem już, że nic z tego miejsca nie będzie. Poszedłem kilka metrów dalej i w dwóch rzutach wyciągam dwa szczupaczki po ok.20cm które stały na płyciźnie. Później już nic nie wyjąłem, ale brań miałem sporo. Jedno takie, że prawie wyrwało mi kij z ręki, później delikatne podskubywania i spięcie czegoś małego. Kleń najwidoczniej poszedł na tarło. Na grunt i spławik męczą nadal małe krąpie i płotki wracające po tarle.
01.05.2014 - Starorzecze Warty - Lekki i cięższy spinning - gumy, małe twisterki - 14:30 - 17:00
Nadszedł długo oczekiwany dzień przez spinningowców. Więc i ja ruszyłem ze spinningiem za szczupakiem. Na początek wziąłem ten cięszy. Jednak zmiany gumy nic nie pomogły i nic nie wyciągnąłem. Zmiana kija na ten lżeszy, zakładam małego twistera i w pierwszym rzucie wyciągam okonka, takiego ok.20cm. Kilka rzutów później wyciągam krótkiego szczupaczka. Następnie uderzył okonek 24cm, okazał się największym tego dnia. Później brały już takie 16-20cm, złapałem ich łącznie 7. Pod koniec zawiesił się szczupaczek ok.30cm. Miałem też na kiju większego szczupaka, takiego ok.+60. Wynurzył się, poszedł w liście i tyle go widziałem. Był delikatnie zacięty i wypiął się. Wszystkie rybki złapałem praktycznie w 3 miejscach, na płyciznach porśniętych moczarką i liściami. Nad wodą tłumy.
Tata łowił na spławikówkę i rzucił jeden kij na żywca. Na spławik wyciągnął kilka małych okonków, wzdręg i pięknego, ale malutkiego złotego karasia. Na żywca poszedł mu też ładny szczupak. Rozkładał podbierak i się wypiął przy samym brzegu. Szczupaki pokonały nas 0:2, ale to dopiero początek sezonu
A o to ja w akcji. Trochę słońce raziło
Offline